duchowa rewoluja -wbrew wszytskiemu
Komentarze: 1
ech... daaawno tu nie zagladalam... ale wrocilam! z duzo wiekszymi problemami. a wiec rozstaje sie z chlopakiem, z ktorym bylam pol roku. z mojej winy oczywiscie. posluchalam zazdrosnej kolezanki... wymyslilam beznadziejny powod. nawet nie bede o tym pisala bo az wstyd;P nie chisteryzuje zavardzo, bo mam dopiero 16 lat i (mam nadzieje!) poznam jeszcze kogos. no i mialam racje, bo zainteresowl sie mna inny chlopak. jest z mojej szkoly, prawie 3 lata starszy...ech:) nie wiem co robic...glupia sparwa..a tak w ogole to swietny temat na bloga... "moje problemy `milosne`" ...jeszcze nigdy nikogo nie kochalam..
Dodaj komentarz